Wilczek: Cieszę się, że dostaję szansę pokazania się

Gazeta Wrocławska
- Na pewno lepiej się czuję w ofensywie, grając bliżej bramki przeciwnika. Jednak kiedy jest taka potrzeba, mogę też zagrać w defensywie. Zresztą w drużynie każdy broni i każdy atakuje - mówi pomocnik Zagłębia Lubin, Kamil Wilczek.

Gratuluję bramki zdobytej w spotkaniu z Legią Warszawa, ale czy to na pewno Pan strzelił tego gola, czy może była to bramka samobójcza Astiza?
Na pewno ja strzeliłem tego gola (śmiech). Uderzyłem piłkę, ta odbiła się od Astiza, poszła w górę i wpadła do bramki. Rykoszet faktycznie był, ale o samobóju nie ma mowy.

Byliście blisko wywiezienia z Warszawy kompletu punktów. Po remisie jest niedosyt?
Na pewno jest niedosyt, przecież wyrównującą bramkę straciliśmy już w doliczonym czasie gry. Z drugiej strony, to Legia miała po przerwie więcej sytuacji, tak że remis wydaje się sprawiedliwy.

Odkąd zespół przejął trener Urban, dostaje Pan więcej szans na pokazanie się. Zmiana szkoleniowca wyszła Panu na dobre?
Na pewno. Teraz gram więcej i cieszę się, że dostaję szansę pokazania się. Trener widocznie ocenia, że jestem potrzebny drużynie i robię wszystko, żeby jej pomóc.

Trener Bajor dawał Panu więcej zadań defensywnych. Jak się Pan z tym czuł?
Na pewno lepiej się czuję w ofensywie, grając bliżej bramki przeciwnika. Jednak kiedy jest taka potrzeba, mogę też zagrać w defensywie. Zresztą w drużynie każdy broni i każdy atakuje. Dla przykładu taki Przemek Kaźmierczak ze Śląska, mimo że jest defensywnym pomocnikiem, to zdobył w tym sezonie już 8 goli.

Jak na razie strzelił Pan tylko dwie bramki dla lubinian w ekstraklasie. Dlaczego tak mało?
W dużej mierze wynika to z tego, że grając jeszcze w Piaście strzeliłem tych bramek trochę więcej (pięć - przyp. TK), ale tam zazwyczaj grałem pełne 90 minut i byłem ustawiany bardziej ofensywnie. No i miałem dużo szans, więc tych bramek mogło być jeszcze więcej (śmiech).

Czyli jest szansa, że grając regularnie, Kamil Wilczek będzie częściej wpisywał się na listę strzelców?
Nie chcę składać żadnych deklaracji, ale mogę obiecać, że jeżeli tylko dostanę szansę, będę chciał ją jak najlepiej wykorzystać.

A jaki cel ma drużyna? Wygrana z Legią mogła dać Wam miejsce w górnej połówce tabeli. Walczycie o europejskie puchary?
W każdym meczu walczymy o trzy punkty. Najważniejsze są zaangażowanie i determinacja. Górna część tabeli wcale nie jest taka odległa, a liga w tym sezonie jest bardzo wyrównana. Ważne, żeby konsekwentnie zbierać punkty.

Odkąd drużynę prowadzi trener Urban, ta sztuka Wam się udaje. Cztery mecze i zero porażek, czy chcecie pójść drogą innej drużyny z naszego regionu - Śląska, który jest niepokonany już od 14 spotkań?
Oczywiście, że chcemy zanotować jak najdłuższą serię gier bez porażki. Wychodzimy na boisko, żeby wygrać, ale jak się nie da, to trzeba chociaż zremisować. Sezon wciąż jeszcze trwa, walczymy do samego końca.

Rozmawiał Tomasz Klauziński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24