Wiślacy do konfrontacji z zespołem z Wielkopolski przystępują po wyjazdowym remisie ze Stomilem Olsztyn. Gospodarze już w 4. minucie po strzale Piotra Kurbiela objęli prowadzenie. Wyrównał zaraz po przerwie, w 47. min., kapitan gości, Krystian Puton. Więcej klarownych sytuacji do zdobycia goli na Warmii i Mazurach nie było, a podział punktów jest sprawiedliwy.
– Każdy remis traktuję jako stratę dwóch punktów. Pierwsza połowa nie wyglądała tak, jak sobie zakładaliśmy i na to jesteśmy źli, ale druga część meczu w Olsztynie już napawa optymizmem przed kolejnymi meczami. Każdy punkt oczywiście szanujemy, bo w perspektywie całego sezonu te punkciki mogą być kluczowe – mówi Mikołaj Raczyński, trener biało-niebieskich
Natomiast ekipa z Kalisza rozgromiła u siebie inną drużynę z czołówki tabeli, Pogoń Siedlce 5:1.
– Gratulacje dla zawodników, bo stanęli na wysokości zadania. Znaliśmy słabości gości w defensywie i je wykorzystaliśmy. Gratuluje liderom drużyny, bo to oni zrobili tę różnicę. Jakością indywidualności zdobyliśmy tyle branek – mówi z kolei trener KKS-u, Paweł Ozga. – Ostatnio były zarzuty, że mamy za duży sztab trenerski, a to właśnie ten sztab odegrał dziś ważną rolę. Pokonaliśmy świetnego rywala – dodawał zadowolony z postawy swojego zespołu.
Jeszcze przed niedzielną potyczką w Olsztynie, puławianie spadli na 16. miejsce, do strefy spadkowej. „Zapracowali” na to postawą w rundzie jesiennej, kilka razy niefrasobliwie tracąc punkty, jeszcze pod wodzą trenera Michała Pirosa. Do bezpiecznej strefy tabeli ich strata wynosi jednak zaledwie punkt.
– Pamiętajmy, że Polonia Bytom (13. miejsce – przyp. red.) zagrała już dwa mecze. Terminarz jest taki, że zamykamy znów kolejkę, więc inne zespoły mają większy komfort psychiczny. Ale my patrzymy na siebie. Przy wygranym zaległym meczu ze Stalą w Stalowej Woli (20 marca – przyp. red.) nie będziemy w strefie spadkowej i wierzę, że na koniec sezonu będziemy miłą niespodzianką tej ligi – optymistycznie dodaje Raczyński.
Najbliższy rywal biało-niebieskich, zespół z Kalisza, po rozegraniu 20 spotkań jest na drugim miejscu premiowanym bezpośrednim awansem do Fortuna 1. Ligi.
– Kalisz to jeden z lepszych zespołów pod kątem personalnym. Grają skutecznie, ale uważam, że nie jesteśmy na straconej pozycji. Chcemy pokazać się z dobrej strony przed naszą publicznością. Mamy plan na ten mecz. Nie będę zdradzał szczegółów. Kluczowe będą fazy przejściowe i nie pozwolenie przeciwnikowi na kontrę – twierdzi trener Wisły.
KKS lepiej spisuje się jednak na własnym terenie niż w gościach. W Kaliszu siedem potyczek wygrał, a po dwie zremisował i przegrał. Na wyjazdach zanotował cztery zwycięstwa, dwa podziały punktów i trzy porażki. Puławianie muszą szczególnie zwrócić uwagę na Huberta Sobola. 23-letni napastnik w starciu z Pogonią dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a w sumie ma na swoim koncie 15 goli, co daje mu miano lidera klasyfikacji strzelców.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody