Robert Maaskant słysząc o tym tylko się uśmiecha i mówi w swoim stylu: - Wiem, że APOEL ma wspaniałych kibiców. Widziałem ich. Cieszymy się bardzo, że będzie świetna atmosfera na stadionie. Mam nadzieję, że po dziesięciu minutach, jak strzelimy gola, zrobi się trochę ciszej.
Jak widać gra słowna przed najważniejszym meczem sezonu dla obu drużyn rozpoczęła się na dobre. Stawka jest jednak ogromna. Awans do Ligi Mistrzów, gdzie czekają najlepsze drużyny Europy, sława, prestiż i wielkie pieniądze.
Przed ostatecznym starciem Maaskantowi nie brakuje problemów. Tym największym jest uraz Maora Meliksona, z powodu którego Izraelczyk może nie zagrać. Melikson trenował ostatnio indywidualnie, a decyzja o tym czy zagra zapadnie na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego Victora Kassai z Węgier. Nie trzeba specjalnie tłumaczyć, że brak Meliksona byłby dla Wisły ogromną stratą. Podobne problemy ma obrońa Michael Lamey, ale jego już w Krakowie, w pierwszym meczu obu drużyn, z powodzeniem zastąpił Marko Jovanović, więc teraz może być podobnie.
APOEL - WISŁA LIVE! - RELACJA NA ŻYWO W EKSTRAKLASA.NET od 20.45!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?