Wisła - Lechia LIVE! Mecz przyjaźni, lecz nie tylko

Krakowianie sezon zaczęli najgorzej od kilkudziesięciu lat i wielu ze zdziwieniem obserwuje coraz to gorszą grę i niezadowalające wyniki Wisły. Trzynastokrotny mistrz kraju w czterech meczach zdołał zgromadzić jedynie cztery punkty i okupuje jedenastą lokatę w tabeli.

Ciemne chmury, które zgromadziły się nad klubem z Reymonta wydają się być ciężkie do rozgonienia, bowiem fatalne wyniki i marna postawa piłkarzy to nie koniec zmartwień. Nie od dziś wiadomo, że Biała Gwiazda ma kłopoty finansowe, jednak wygląda na to, że niełatwo się jej z nich wydostać. W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że część zawodników czeka na wypłaty jeszcze sprzed kilku miesięcy. Sprawa poruszana była już jakiś czas temu. Wtedy Michał Probierz zaprzeczał, jakoby kłopoty finansowe miały wpływ na grę piłkarzy. – W takim razie w niektórych klubach piłkarze w ogóle nie powinni grać – mówił wówczas.

Spekuluje się również na temat samego Probierza. Niektórzy sugerują, że najbliższy mecz może być dla niego grą o pozostanie na stanowisku trenera krakowskiego klubu. Sprawę zdecydował się skomentować szkoleniowiec najbliższych rywali Białej Gwiazdy, Bogusław Kaczmarek. – Dla mnie to nie będzie mecz o głowę trenera Probierza. Nie po to został zatrudniony z wielką pompą, żeby teraz wyrzucać go z pracy. Przecież gramy w cywilizowanych rozgrywkach, a za takie uważam polską ekstraklasę, w których obowiązują kontrakty. A póki co Probierz ma ważną umowę – oceniał.

On sam może być w niezłym humorze. Jego drużyna spisuje się nie najgorzej. Co prawda, biało-zieloni przegrali dwa spośród czterech meczy, lecz udało im się również dwukrotnie zwyciężyć i to na terenie rywala. Jest to dobry prognostyk przed kolejnym spotkaniem i świetna okazja, by kontynuować korzystną passę.

Nie jest to oczywiście rzeczą wystarczającą, by popadać w hurraoptymizm i w wyjściowej jedenastce na najbliższy mecz spodziewać się możemy niewielkich zmian w porównaniu do ostatniego pojedynku z Piastem Gliwice. Sporo mówi się o tym, że na ławce szkoleniowiec posadzi Andriuskieviciusa, niewykluczone są także roszady w linii ataku, gdzie ostatnio słabo spisywał się Grzegorz Rasiak.

Z pewnością w składzie gdańszczan zabraknie Levona Airapetiana, Sebastiana Małkowskiego, Macieja Kostrzewy oraz Marko Bajicia, którzy zmagają się z kontuzjami. W Krakowie nie pojawi się też Marcin Pietrowski pauzujący za czerwoną kartkę. Z kolei trener Probierz skorzystać nie będzie mógł z zawieszonego Romella Quito oraz Arkadiusza Głowackiego, Radosława Sobolewskiego i Michała Chrapka, którzy narzekają na urazy.

Mecz ten będzie szczególny nie tylko dla kibiców, ze względu na łączącą ich przyjaźń. Przeciwko Wiśle wybiegnie Piotr Brożek – zawodnik, którzy przy Reymonta spędził wiele lat kariery i czterokrotnie sięgał z Białą Gwiazdą po mistrzostwo Polski. – Wszystkie mecze są ważne, ale ten będzie wyjątkowy. Serce w sobotę mocniej mi zabije – wyjawił „Broziu”.

Głośnym echem odbiła się śmierć Dawida Zapiska i wyraz tego dany zostanie przed spotkaniem. Ten 14-letni chłopiec, który chorował na zanik mięśni, był kibicem gdańskiej Lechii, niejednokrotnie gościł też na meczach Wisły. Zarówno piłkarze, jak i kibice zgromadzeni w sobotę na stadionie Białej Gwiazdy, oddadzą mu cześć minutą ciszy.