Wychowankowie Wisły czyli ciągłe kontuzje

Mateusz Kostecki
Michał Czekaj
Michał Czekaj Ryszard Kotowski
Przy obecnej sytuacji kadrowo-finansowej Wisły Kraków, ważną rolę odgrywają zawodnicy, za których nie trzeba nic płacić. W większości są to wychowankowie. W tym roku do drużyny wchodzą między innymi Kościelniak i Kuczak, wielkie nadzieje kibiców Białej Gwiazdy.

Pierwszą grupą wychowanków, wchodzących w trakcie kryzysu w Wiśle byli Czekaj, Szewczyk, Uryga, Brud i Chrapek. Ten ostatni został wypożyczony do Kolejarza Stróże, gdzie okrzepł i wrócił jako lider zespołu. A reszta? Brud prezentuje poziom słabego pierwszoligowca i właśnie tam trafił. O innych coś więcej trudno powiedzieć, na pewno każdy ma duży potencjał. Łączy ich jeszcze jedna rzecz. Są to kontuzje. Żaden z nich nie zagrał pełnego sezonu bez problemów zdrowotnych, a ciężko znaleźć nawet jedną rundę.

Aktualnie Czekaj i Szewczyk zaczynają lekkie treningi, ograniczają się do biegania wokół boiska. Alan Uryga ciągle się leczy. Kiedy wydawało się, że będzie on odgrywał ważną rolę w nowej Wiśle, Alan nie wytrzymał okresu przygotowawczego u Smudy. Szewczyk wyróżnił się w tamtym sezonie asystą z Polonią i głupią czerwoną kartką z Koroną. Jego problem jest taki sam jak Urygi. Kolejny okres przygotowawczy, którego nie wytrzymuje i wraca do Krakowa z kontuzją. Michał Czekaj za młodu szybko urósł, przez co ma ciągłe kłopoty mięśniowe. Jego mięśnie nie są przystosowane do takich obciążeń, jakie są w profesjonalnym futbolu.

Z jakiego powodu zawodnicy wybijający się w swoich rocznikach, mają takie problemy? W grupach młodzieżowych nie ma pracy indywidualnej z piłkarzami. Chłopaka, który szybko dojrzał traktuje się tak samo, jak mniej dojrzałego kolegę. Zamiast treningów indywidualnych, dostosowanych do zawodników, wszystkich wrzuca się do jednego worka, przez co zawodnicy lepsi równają całej grupie, a nie na odwrót. Zaradzić temu chciał Maciej Skorża, wyciągając z juniorów Michała Czekaja. Jak widać nie udało mu się to i Michał ma ciągłe problemy zdrowotne.

Wspominał o tym sam Czekaj w wywiadzie dla forumwisla.pl:

Pamiętam moją prywatną rozmowę z Maciejem Skorżą, kiedy mówił, że powodem twoich kontuzji, jest to, że przy swoim wzroście, nie masz, kolokwialnie rzecz ujmując, masy i powinieneś popracować na siłowni. Czy to się zmieniło?
Od kiedy wszedłem do pierwszej drużyny, to poszedłem w tym kierunku. Nie chciałbym wracać do przeszłości, ale wydaje mi się, że kiedy byłem w drużynach młodzieżowych to obciążenia powinny być przystosowane do zawodnika. Byliśmy traktowani jako grupa. Nie było indywidualnego podejścia, a przecież każdy jest inny, każdy ma inną fizykę, motorykę, budowę no i wydaje mi się, że tego szczególnie brakuje w polskich drużynach młodzieżowych. Jest jeden, dwóch trenerów na grupę i czasami trenerzy sobie nie radzą i to nie pomaga zawodnikom. Teraz oczywiście mogę gdybać, że jakbym wtedy był inaczej prowadzony, jakbym chodził na siłownię to teraz było by inaczej, nie miałbym tych moich ciągnących się urazów, ale jest jak jest, miałem teraz dużo problemów zdrowotnych, mięśniowych. Trzeba działać w tym kierunku, aby mięśnie szły za wzrostem i żeby było mniej kontuzji. Cieszę się, że teraz podejście do młodych zawodników się zmieniło.

Nowa grupa młodzieżowców wchodzących do drużyny powinna mieć łatwiej. Lech, Kościelniak, Kuczak, Kamiński mają po 17 lub 18 lat. To idealny czas, aby zacząć trenować z dorosłymi piłkarzami, a nie z rówieśnikami. Miejmy nadzieję, że problemy zdrowotne ich ominą, pomimo tego, że wszyscy są budowy dosyć wątłej. Potencjał mają duży, jedyną obawą pozostaje, jak trener Matyja przygotował tych zawodników do dorosłego futbolu. Widać, że zawodnicy niscy i słabi fizycznie są zawodnikami ofensywnymi, a wysocy są obrońcami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24