Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Wawrzyniak, piłkarz Lechii Gdańsk: Piłkarz odpocznie, jak skończy grać [ROZMOWA]

Rafał Rusiecki
Jakub Wawrzyniak, lewy obrońca Lechii Gdańsk, opowiada o swoich celach przed zbliżającym się sezonem 2017/2018.

Skład Lechii bardzo mocno się nie zmienił. Jest więc pewna stabilizacja. Na niej można budować optymistyczne cele na nowy sezon?

Szukając pozytywów, na pewno tak. Wydaje się, że mamy w Gdańsku wystarczająco silną kadrę, by powalczyć o najwyższe cele w lidze. Tym bardziej, że dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Szkoda trochę kontuzji niektórych zawodników, ale to jest - niestety - ryzyko wpisane w ten zawód. Pełni nadziei podchodzimy do pierwszego meczu. Postaramy się... Nie ma co daleko wybiegać w przyszłość. Trzeba żyć z meczu na mecz i starać się seryjnie wygrywać. Trzeba zachować to, co było dobre w poprzednim sezonie, czyli zwycięstwa u siebie. A poprawić liczbę punktów zdobytych na wyjazdach. Wtedy, na końcu sezonu, powinno być bardzo dobrze.

Szukając pozytywów, można też powiedzieć, że z ligowej czołówki mieliście najwięcej czasu na przygotowania. Inni już po prostu są w grze.

Każdy klub powinien dążyć do gry w europejskich pucharach. Pozostali rywale są już po pierwszych meczach. Urlop nie ma tutaj dużego znaczenia. Wydaje mi się, że dopóki piłkarz jest czynny, jego kariera trwa, doputy chce grać jak najwięcej meczów. Te kłopoty z wcześniejszym rozpoczęciem sezonu, to nie są kłopoty. Piłkarz odpocznie, jak skończy grać w piłkę, a wolnego czasu będzie miał zdecydowanie więcej. Mam nadzieję, że jeszcze bardziej będziemy siebie rozumieli na boisku i przełoży się to na zdobycze punktowe.

Jak ocenia Pan czołówkę tabeli? Zajdą w niej jakieś roszady?

Nie chciałbym zajmować się drużynami, których po prostu nie znam. Nie wiem, jak trenują, jak funkcjonują, jakie zaszły w nich zmiany. Mamy wpływ na to, jak my funkcjonujemy w szatni, w treningu na boisku. I tutaj chcemy się poprawić, bo zawsze są rzeczy które trzeba dopracować. Patrząc na ubiegłoroczną zdobycz punktową, to nie było źle. Nie przełożyło się to jednak na miejsce w tabeli i tego najbardziej żałuję.

O gdańskiej Lechii mówi się teraz, że w defensywie jest poukładana, ale przydałby się ktoś do wzmocnienia ataku. Też tak to czujecie?

Mamy w naszych szeregach zawodników grających dobrze w ofensywie. Przecież Marco (Paixao - przyp. aut.) był współliderem kalsyfikacji strzelców (razem z Marcinem Robakiem po 18 trafień - przyp.). Jego brat Flavio też dużo bramek nastrzelał (10 - przyp.). Grzegorz Kuświk też swoje zrobił (8 - przyp.). Ja natomiast słyszałem opinie, że z tyłu właśnie było nie za ciekawie. Muszę przyznać, że nigdy nie rozróżniałem naszej drużyny na zawodników defensywnych i ofensywnych. My bez ich pomocy z przodu nie jesteśmy w stanie wybronić wyniku, nie stracić bramki. Wydaje mi się, że podobnie funkcjonuje ofensywa. My musimy możliwie jak najszybciej postarać się odebrać piłkę i dostarczyć ją do przodu, by nasi kreatywni zawodnicy strzelali bramki. Coś pod koniec sezonu zaczęło dobrze funkcjonować - mam tutaj na myśli grę obronną. Fajnie, gdybyśmy to kontynuowali i wtedy często będzie tak, że nawet jedna bramka wystarczy nam do zdobycia trzech punktów.

Nowy sezon zaczynacie w piątek od meczu w Płocku z Wisłą. Tam nie ma już trenera Marcina Kaczmarka, ale jest zamęt w drużynie. To dla was woda na młyn?

Dochodzą do nas słuchy i wiemy o tym, co dzieje się w Płocku. Aby tam wygrać, musimy się dobrze zaprezentować na boisku. Ich kłopoty w żaden sposób nam nie pomogą wygrać. My musimy ze sobą dobrze współgrać i być powtarzalni. Tak, jak wcześniej powiedziałem, musimy zmienić to, co było złe w tamtym sezonie, czyli mecze wyjazdowe.

Zdobywca Złotej Piłki nie pójdzie śladami "Lewego", bo... nie umarł? "Nie ma u nas tradycji nadawania nazw ulic po wciąż żyjących ludziach"

Press Focus / x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jakub Wawrzyniak, piłkarz Lechii Gdańsk: Piłkarz odpocznie, jak skończy grać [ROZMOWA] - Dziennik Bałtycki

Wróć na gol24.pl Gol 24