Przed objęciem obowiązków szkoleniowca pierwszej drużyny Maciej Borkowski zajmował się - podobnie jak obecnie w Lubońskim KS - opieką nad bramkarzami Warty. Sytuacja jednak dość mocno się skomplikowała, gdy z klubu odszedł ówczesny duet trenerski - Czesław Owczarek i Waldemar Przysiuda. Okoliczności zmusiły zarząd klubu do radykalnego poszerzenia obowiązków trenerskich Borkowskiego, który prowadzi drużynę wraz z Mikołajem Tarczyńskim.
Jak wiadomo sytuacja pierwszoligowca z Poznania nie należy do najlepszych. Z klubu odeszło wielu czołowych zawodników, w środowisku piłkarskim od dawna mówi się o problemach ze stadionem i budżetem.
Rzecznik Warty Hubert Niedzielski zapewnia dziennikarzy, że podjęcie przez trenera pracy w Lubońskim KS nie będzie kolidowało z jego obowiązkami wobec poznańskiego klubu. Pomimo zapewnień rzecznika można wysnuć wniosek, że trzymanie dwóch srok za ogon nikomu jeszcze na dobre nie wyszło.
Jak twierdzą osoby związane z poznańskim sportem - Borkowski raczej długo nie zagrzeje miejsca w Warcie. Zrozumiałe, że wobec tego szuka dla siebie alternatywy, a jednocześnie stabilizacji zawodowej. Tym bardziej, że sama Izabella Łukomska - Pyżalska otwarcie powiedziała już o swoich obawach związanych z nieprzystąpieniem klubu do rozgrywek rundy wiosennej. Co prawda zostały podjęte próby uzyskania większego dofinansowania od miasta oraz poszukiwania innych źródeł finansowania, jednak sytuacja Warty nadal jest bardzo niestabilna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?