Bilety na finał Pucharu Polski wyprzedane. Ale można polować na okazje

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Historyczny moment w dziejach Pogoni Szczecin chce zobaczyć masa sympatyków klubu.
Historyczny moment w dziejach Pogoni Szczecin chce zobaczyć masa sympatyków klubu. Andrzej Szkocki
Tegoroczny finał Fortuna Pucharu Polski powinien mieć rekordową frekwencję na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wejściówek na mecz praktycznie już nie można kupić. Drużynę Pogoni może dopingować ponad 20 tys. fanów.

Organizatorem finału jest PZPN, który od 2014 zaprasza finalistów na Stadion Narodowy. Pojemność obiektu to blisko 60 tys. miejsc, ale oczywiście nie wszystkie krzesełka trafiają do sprzedaży (jest zarezerwowana pula dla VIP, gości, sponsorów, są też tzw. sektory buforowe). PZPN zadecydował, że sektory za bramkami – będą rozdzielone dla klubów.

Kłopot był w tym, że Wisła Kraków miała zakaz wyjazdu kibiców na mecz PP w związku ze złym zachowaniem sprzed dwóch lat. W tej edycji mecze rozgrywała na swoim stadionie i o karze przypomniano sobie przed finałem.

Wisła oficjalnie złożyła wniosek do zarządu PZPN o zawieszenie kary, a decyzja była pomyślna. Zapadła w w środę rano.

PZPN przekazał dla klubów po 10 tys. miejsc do sprzedaży – za bramkami. Pogoń tydzień temu wszystkie wyprzedała razem z pakietami (koszulka, szalik). Pierwszeństwo nabycia mieli karnetowicze, później ze sprzedaży ogólnej. Klub współpracował przy sprzedaży ze stowarzyszeniem kibiców, którzy w swoim gronie połowę z tej puli rozdysponowało. Pulę biletów mogły też zarezerwować okręgowe związki piłkarskie. ZZPN zarezerwował ok. 2,5 tys. miejsc na finał, które miał rozdysponować dla lokalnych klubów, a chętnych było więcej.

Wisła swoją sprzedaż uruchomiła w czwartek po południu i też szybko uporała się ze sprzedażą.

A PZPN o godz. 10 w czwartek rozpoczął sprzedaż na sektory neutralne. Jak to przy takich okazjach – nie obyło się bez emocji, bo system nie wytrzymywał przypływu chętnych na bilety. Starania kibiców trwały nawet po kilka godzin, a nie wszyscy mieli szczęśliwe zakończenie.

"Drogi kibicu z powodu dużego zainteresowania zakupem biletów w tym momencie zostałeś umieszczony kolejce oczekujących. Po zmniejszeniu się liczby osób kupujących zostaniesz automatycznie przeniesiony na stronę zakupu biletów na mecz. Umieszczenie w kolejce oczekujących nie gwarantuje możliwości zakupu. Dziękujemy za zrozumienie" – taki komunikat czytali chętni do zakupu. PZPN pochwalił się po południu, że chętnych było nawet 100 tys.

Ile w sprzedaży ogólnej PZPN wejściówek nabyli fani Pogoni? Pewnie dopiero na finale – 2 maja – poznamy odpowiedź, ale szacuje się, że ponad 20 tys. kibiców Pogoni będzie dopingować Portowców. To będzie najliczniejszy wyjazd fanów od kilkudziesięciu lat. Fanów Wisły może być podobna ilość. Od czwartkowego wieczora – pojawiał się komunikat w systemie, że biletów brakuje, ale mogą pojawiać się zwroty.

Pogoń bardzo mocno szykuje się do finału. Kibice, którzy nie wykupili pakietów z puli klubowej, mogą nabywać w klubie pamiątkową koszulkę lub szalik (trzy do wyboru). Na razie trwa przedsprzedaż, a za tydzień sprzedaż stacjonarna w fanshopie na stadionie.

Pogoń otrzymała też 40 pakietów na finał dla osób z poruszających się na wózkach inwalidzkich (osoba plus opiekun). Za pakiety nie będzie pobierana opłata. Klub zadecydował, że 20 pakietów zostanie przekazanych na rzecz Szczecińskiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Kibiców „Sektor 24". Stowarzyszenie samo je rozdysponuje, a jeśli nie będzie chętnych – pakiety wrócą do klubu.

Pozostałe pakiety od czwartku miały być udostępnione w klubowym Punkcie Obsługi Kibica (przy "trybunie B") w godzinach 11-18. - Pakiety są przeznaczone wyłącznie dla kibiców zgłoszonych w naszym systemie sprzedaży jako osoby poruszające się na wózku inwalidzkim. Liczba wejściówek jest ograniczona, zatem decyduje kolejność zgłoszeń – informuje Pogoń.

Pakiety obejmują miejsca na PGE Narodowym w strefie za bramką, gdzie zasiądą kibice Portowców - na wysokości sektorów D13-D18 oraz G25-G32.

Wielki finał już 2 maja. Wszystko wskazuje na to, że po raz pierwszy frekwencja przekroczy 50 tys. Nawet, gdy w finale grała Legia – nie było takiego zainteresowania. Najmniej fanów było na finale w 2022 r. (Raków – Lech) - 35 694, a najlepiej – w 2016 (Legia – Lech) – 48,5 tys.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bilety na finał Pucharu Polski wyprzedane. Ale można polować na okazje - Głos Szczeciński

Wróć na gol24.pl Gol 24