3 liga. Wisłoka Dębica wygrała na wyjeździe z Chełmianką Chełm

Już w 2 minucie przyjezdni rozkręcali ciekawą akcję, ale została ona powstrzymana faulem taktycznym przez Dominika Stępnia, który obejrzał za to żółty kartonik. Gospodarze odpowiedzieli groźnym strzałem, który Jakub Raciniewski obronił nogą, a dobitka była bardzo niecelna. Piłkarze Wisłoki, kiedy przyspieszali, zmuszali chełmian do fauli. Po jednej z takich akcji sędzia pokazał gospodarzom trzecią żółtą kartkę, a chwilę później drużyna z Podkarpacia wykorzystała rzut wolny i wyszła na prowadzenie. Dębiczanie zaskoczyli przeciwnika rozegraniem stałego fragmentu – Damiana Łanucha podał płasko do Krzysztofa Iwanickiego, a ten przerzucił piłkę do Kamila Rębisza, który z bliska wpakował ją pod poprzeczkę.

Po przerwie gospodarze chcieli szybko wyrównać i już w 47 min. było groźnie pod bramką Raciniewskiego, ale na szczęście dla Wisłoki piłką przeszła obok celu. Kilka minut później znów było niebezpiecznie, ale skończyło się na rzucie rożnym. W 60 min. zawodnik Chełmianki popisał się „bombą” z dystansu i dębiczan uratowała poprzeczka. Dziesięć minut później wydawało się, że piłka musi wpaść do siatki przyjezdnych, ale ci zdołali ją jakimś cudem wybić z linii bramkowej. Wisłoka w drugiej połowie mogła się natomiast pochwalić ładną akcją zakończoną strzałem Łukasza Siedlika, ale zbyt łatwym do obrony oraz uderzeniem Łanuchy, po którym Sebastian Ciołek z trudem wybił piłkę na róg.

Bramka: 0:1 Rębisz 25.

Chełmianka: Ciołek – Futa ż, Kulynych ż, Stępień ż, Szczodry, Marchuk, Piekarski, Nowak, Mroczek, Czułowski (70 Myśliwiecki), Knap. Trener Artur Bożyk.

Wisłoka: Raciniewski – Priest-Tyson, Bogacz, Boksiński ż – Surma, Łanucha (77 Maik), Iwanicki, Kardyś – Rębisz, Siedlik (90+4 Staszczak), Smoleń ż (83 Kontrabecki). Trener Bartosz Zołotar.

Sędziował Wójcik (Siedlce).