W pierwszej połowie przyjezdni byli bliscy objęcia prowadzenia, ale Granicy sprzyjało szczęście - Znamieńczyków trafił w słupek. Gospodarze grali jednak nieźle i starali się zagrażać bramce Kukulskiego. - Pierwsza część meczu była bardzo wyrównana, Granica postawiła nam mocny opór - przyznał trener Wisłoka, Łukasz Kłeczek.
Na początku drugiej części wiele się nie zmieniło. Oba zespoły starały się przechylić szalę wygranej na swoją korzyść. Granica jednak nie ustrzegła się błędu w defensywie, który skrzętnie wykorzystał Karol Skuba. Jak się potem okazało, była to jedyna bramka w meczu. Wisłok wygrał choć i tak nie pomogło mu to wydostać się z ostatniego miejsca. - Wiadomo, że ta wygrana w tabeli nic już nie zmienia jednak cieszę się, że godnie pożegnaliśmy ten sezon - powiedział Łukasz Kłeczek.
Granica Stubno – Wisłok Strzyżów 0:1 (0:0)
Bramka: Skuba 64.
Granica: Kuźma 5 – Styś 5, Wróbel 5 (51 Świst), Harłacz 5, Ozibko 5, D. Mikulec 5 ż ż cz [90+5]– Fedyk ż 5 (50 Gielarowski), Sierżęga 5, Hajduk 5 – Klepacki 5, Pempuś 5 (65 Kot). Trener Bogusław Sierżęga.
Wisłok: Kukulski 8 – Durek 8, Nowak 8, Bober 8, Lipniarski 8, Grodzki 8 (46 Gaweł 8), Krok 8, Śliwa 8, Szyszka ż 8 (75 Kwaśniczko), Znamieńczyków ż 8, Skuba 8. Trener Łukasz Kłeczek.
Sędziował Szczybyło 7 (Jarosław). Widzów 50.
Konrad Domoń, obrońca Resovii: Pokazaliśmy najlepszą piłkę i awans nam się należał
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?