Cracovia nie jedzie do Szczecina jak na ścięcie, ale będzie ciężko

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Jesienią Cracovia przegrała z Pogonią u siebie 1:5
Jesienią Cracovia przegrała z Pogonią u siebie 1:5 Anna Kaczmarz
Po dwutygodniowej przerwie wracają na boiska zawodnicy ekstraklasy. Cracovia zagra w Szczecinie z Pogonią w sobotę o godz. 20. w ramach 26. kolejki. To gospodarze będą absolutnym faworytem tej konfrontacji. Grają u siebie, ponadto walczą o mistrzostwo Polski. "Pasy" są na drugim biegunie tabeli, walczą o utrzymanie.

Sukces Kakabadze

Podczas reprezentacyjnej przerwy wielu zawodników Cracovii grało w swoich reprezentacjach. Najbardziej ucieszony przyjeżdża z wojaży Otar Kakabadze. Wraz z reprezentacją Gruzji awansował na Euro, najpierw grając przeciwko Luksemburgowi w półfinale baraży (2:0), a następnie w finale z Grecją 0:0 i 4:2 w karnych. Zawodnik "Pasów" ma prawo być zmęczony, bo rozegrał w sumie 210 minut. Czy wyjdzie więc na boisko w Szczecinie?

- Musimy się mu przyglądnąć, zdecydujemy przed samym meczem. Trudno powiedzieć jak to będzie wyglądało – mówi trener Cracovii Jacek Zieliński. - Zamierzamy go uhonorować, mam już jakiś pomysł, to splendor dla klubu, że jego piłkarz awansował na Euro.

Na kadrze byli też Jani Atanasov (Macedonia Północna), Benjamin Kallman i Arttu Hoskonen (Finlandia) oraz Michał Rakoczy (reprezentacja młodzieżowa).

Piłkarze jadą do Szczecina już w czwartek. Po południu będą trenować w Opalenicy. Z kolei w piątek udadzą się do Szczecina, by zameldować się tam wieczorem.

- Z Otarem, Benjim Kallmanem, Hoskonenem widzimy się w Opalenicy. Po treningach regeneracyjnych są Rakoczy i Atanasov. Po chorobie wraca Virgil Ghita. Jedynie Jaroszyński nie będzie brany pod uwagę na wyjazd, ma mocną infekcję górnych dróg oddechowych - informuje Zieliński.

Potrzebny prezent na urodziny

Jacek Zieliński obchodził 22 marca 63 urodziny. Nie trzeba główkować, by wymyślić, jakiego prezentu by sobie życzył na jubileusz.
- Zawsze jak mantrę powtarza się, że najlepszym prezentem są trzy punkty w meczu – mówi szkoleniowiec. - Myślę o tym, żeby wrócić z trzema punktami. Jeśli się to stanie, to będzie to piękny prezent.

W reprezentacyjnej przerwie pojawiły się doniesienia o możliwej zmianie trenera w Cracovii po sezonie. Najpoważniejszym kandydatem do schedy po Zielińskim jest Dawid Szulczek z Warty. Jak obecny szkoleniowiec „Pasów” reaguje na te pogłoski?

- Z tego co wiem, pisano o zmianie od nowego sezonu – mówi Zieliński. - Kończy mi się kontrakt w czerwcu. To są normalne spekulacje. Zanim się zaczęły mecze barażowe trzeba było rzucić parę newsów. Cóż, skupiam się na swojej pracy.

Co musiałoby się stać, żeby trener dostał propozycję przedłużenia umowy?

- Nie wiem co musiałoby się stać – odpowiada. -Musielibyśmy wygrywać seryjnie. Kończą się kontrakty trenerom, zawodnikom, to normalna sytuacja. Podchodzę do tego bardzo spokojnie.

Rewanż za "lanie"

„Pasy” w tym sezonie, a także w ubiegłych pokazały, że na mecze z mocnymi rywalami potrafią się zmobilizować, nawet bardziej niż na mecze ze słabszymi.

- Byłoby źle, gdybyśmy tylko na mecze z górą tabeli się mobilizowali – uważa szkoleniowiec. - Musimy być maksymalnie skupieni na każdy mecz. Mamy swój plan na Pogoń, chcemy grać w Szczecinie w piłkę.

Jesienią „Pasy” doznały z Pogonią u siebie sromotnej porażki – 1:5 i to był ich z pewnością najgorszy mecz w tych rozgrywkach.

- Teraz to już nie ma znaczenia – mówi Zieliński. - Mamy go oczywiście w głowie i chcemy zmazać tę plamę. Pogoń nas wtedy obnażyła, była zespołem lepszym. Minęło jednak trochę czasu i chcemy się jej zrewanżować. Wtedy czuliśmy się jak zbite psy.

Do Cracovii w 2018 roku z Pogoni przyszedł Cornel Rapa, po dwóch sezonach spędzonych w Szczecinie.

- Z drużyny w której grałem został tylko Malec – mówi obrońca Cracovii. - Są też ludzie w sztabie szkoleniowym. Cały czas czuje się dobrze, jestem pewny siebie, mam nadzieję, że wrócimy do Krakowa z trzema punktami. Mecz w Krakowie to był wypadek, teraz musi być gra o trzy punkty, choć wiadomo, że jest to ciężki teren.

Podobnie jak szkoleniowcowi, także Rapie kończy się kontrakt z końcem czerwca. Co dalej?

- Pracuję profesjonalnie, a co będzie za trzy miesiące, to zobaczymy – mówi.

- Cornel robi na boisku wszystko, by tę umowę przedłużyć, to bardzo profesjonalny zawodnik – dopowiada Zieliński. - Zawsze jest motorycznie przygotowany, jest jednym z lepiej biegających zawodników w naszej drużynie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia nie jedzie do Szczecina jak na ścięcie, ale będzie ciężko - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24