Derbowa kolejka na boiskach IV ligi [ZDJĘCIA]

W sobotę zespoły z regionu nie miały dalekich wyjazdów. Tylko MKP Szczecinek miał do pokonania ponad 100 km w jedną stronę. Z czterech drużyn, które przystąpiły do meczów w roli gospodarza, po komplet punktów sięgnął tylko najwyżej notowany w tabeli Bałtyk Koszalin.

Trzeci zespół rozgrywek pokonał Olimpa Gościno 3:0. Na pierwszego gola przy Andersa czekano jednak aż godzinę. Wprawdzie Bałtyk od początku zepchnął gości do głębokiej obrony, ale długo nie potrafił udokumentować swojej przewagi. Podopieczni Łukasza Korszańskiego grali nieskutecznie. Dobrze też spisywał się w bramce gości Arkadiusz Głąb.

W 54. min drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył najlepszy strzelec Olimpu, Marcin Gozdal. Osłabieni gości wytrzymali bez straty gola tylko 7. minut. W 60. Mateusz Wajszczyk sfaulował w polu karnym Dominika Pawłowskiego. W tym sezonie Bałtyk miał dotąd duże problemy z wykorzystaniem jedenastek. Tym razem na wysokości zadania stanął jednak Maciej Kazimierowicz. W 73. min wykorzystał drugą taką szansę, po faulu Adriana Olszaka na Patryku Kwiatkowskim. Kazimierowicz był blisko klasycznego hattricka w tym meczu. W 85. min trafił w słupek. Wynik w doliczonym czasie ustalił Michał Czenko, który wcześniej (63.) również ostemplował słupek bramki gości.

Po stracie przed tygodniem pierwszych punktów na wiosnę, w zremisowanym 1:1 meczu z Białymi Sadów, na zwycięską ścieżkę wróciła Gwardia Koszalin. W Bobolicach pokonała Mechanika 2:0, dzięki czemu utrzymała dystans 4 pkt do lidera z Rewala, który w tej serii wygrał u siebie 4:2 z Iną Goleniów. Gwardia otworzyła wynik spotkania w 38. min. W zamieszaniu po rzucie rożnym z bliska trafił Rafał Maćkowski. Wicelider rozgrywek ustalił wynik spotkania w 71. min. Po akcji defensorów, Jorge Tapii i grającego trenera Michała Mikołajczyka, piłkę w polu karnym dostał nie pilnowany Kornel Ryczowski i posłał ją w okienko bramki gospodarzy. W Bobolicach do gry w zespole Gwardii wrócił Michał Czarny (wszedł na boisko w drugiej połowie), który opuścił kilka spotkań z powodu choroby. Na ławce był też Cezary Bać, kontuzjowany kilka kolejek temu.

W Postominie spotkały się zagrożone spadkiem miejscowa Wieża z Darłovią Darłowo. O losach derbów powiatu sławieńskiego rozstrzygnął jeden gol, strzelony w... 93. minucie. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, goście przeprowadzili składną akcję, którą wykończył Kamil Bazyli. To druga wygrana Darłovii na wiosnę i druga w delegacji. Dzięki niej podopieczni Wojciecha Polakowskiego opuścili strefę spadkową. Coraz trudniejsza jest sytuacja Wieży, która traci aż 9 pkt do strefy barażowej.

Podziałem punktów zakończył się mecz w Dygowie, chociaż po niespełna kwadransie mogło się wydawać, że gospodarze urządzą sobie ostre strzelanie w meczu z MKP. Już w 3. min wynik spotkania, w zamieszaniu po rzucie rożnym, otworzył strzałem głową Michał Bień, a w dwunastej na 2:0 - również głową - podwyższył Łukasz Wiśniewski. W 25. min błąd defensywy Perły wykorzystał Mateusz Górny. Po jego strzale i interwencji bramkarza, piłka wpadła od słupka do bramki. Po zmianie stron blisko trzeciego gola dla Perły byli Łukasz Szymańskiego (z wolnego) i Dawid Frączczak (sam na sam). Świetnie interweniował jednak Władysław Licharjew. W końcówce meczu znów o sobie dał znać Górny, trafiając przewrotką na 2:2!

Bałtyk Koszalin - Olimp Gościno 3:0 (0:0)
1:0, 2:0 Kazimierowicz (61. karny, 73. karny), 3:0 Czenko (90+1)
Perła URB Dygowo - MKP Szczecinek 2:2 (2:1)
1:0 Bień (3.), 2:0 Wiśniewski (12.), 2:1, 2:2 Górny (25., 88.)
Wieża Postomino - Darłovia Darłowo 0:1 (0:0)
0:1 Bazyli (90+3)
Mechanik Bobolice - Gwardia Koszalin 0:2 (0:1)
0:1 Maćkowski (38.), 0:2 Ryczowski (71.).

Wyniki pozostałych spotkań:
Kluczevia Stargard - Orzeł Wałcz 9:1 (4:0), Chemik Police - Odra Chojna 3:0 (1:0), Wybrzeże Rewalskie Rewal - Ina Goleniów 4:2 (2:0), Iskierka Szczecin - Unia Dolice 1:0 (0:0), Biali Sądów - Błękitni II Stargard 0:1 (0:0).