Decydujący dla losów spotkania był czas między ósmą, a dziewiątą minutą. Wtedy gospodarze strzelili aż cztery gole! Raz za razem umieszczali piłkę w siatce obok bezradnego golkipera z Torunia. Przyjezdni nie spodziewali się takiego obrotu sprawy chyba nawet w najgorszym scenariuszu. Już w 10 min. było 4:0 i akademicy mieli ten mecz pod kontrolą. Szanowali piłkę i stwarzali wiele dogodnych sytuacji. Dobrą skutecznością popisali się w drugiej połowie. Strzelali bramkę za bramką. W końcówce goście wycofali bramkarza i ten manewr tym razem nie poskutkował. Najpierw Kamil Kruszyński, a potem rezerwowy golkiper Maciej Dudek uderzyli będąc jeszcze na własnej połowie i chwilę później mogli się cieszyć z kolejnego trafienia. Hattrickiem popisał się Karol Haraś.
- W pierwszych dwóch meczach zapłaciliśmy frycowe i można powiedzieć, że nauczyliśmy się tej ligi. U siebie musimy punktować, dlatego bardzo się cieszę z naszej gry w tym meczu. Zagraliśmy bardzo ofensywnie, a zarazem uważnie w obronie - powiedział trener AZS-u Maciej Górecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?