Jacek Zieliński, trener Cracovii: Myślę, że wskoczymy na wyższy poziom na wiosnę

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Jacek Zieliński (trener Cracovii)
Jacek Zieliński (trener Cracovii) Wojciech Matusik
Cracovia za niecałe dwa tygodnie zaczyna wiosenną część sezonu w ekstraklasie. Trener Jacek Zieliński ma nadzieję na poprawę gry zespołu.

Jak ocenia pan dwutygodniowe zgrupowanie, na którym byliście w Turcji?

Uważam, że był to bardzo dobry obóz, mieliśmy ekstra warunki, bardzo dobre boisko, dobrej klasy sparingpartnerów więc nie ma się do czego przyczepić. Dobrze popracowaliśmy, bardzo solidnie, zagraliśmy trzy fajne sparingi. Oczywiście problemem, jak to zawsze bywa, jest sytuacja zdrowotna – dwa urazy: Kamila Glika i Kacpra Śmiglewskiego, ale tego się nie uniknie w piłce.

Takie są informacje, że przerwa Glika potrwa od sześciu do ośmiu tygodni, a jak wygląda sprawa z waszym młodym napastnikiem?

Myślę, że Kamil będzie pauzował sześć tygodni, a co do „Śmigły”, to czekamy na wyniki badań. Wtedy będziemy wiedzieć co i jak. Na razie nie dywagujemy, bo nie wiemy, co jest konkretnego.

Raczej nie zapowiada się na lekki uraz, który wykluczy go z gry np. na tydzień?

Nie, ale powtarzam, konkretnie będziemy mogli coś powiedzieć po badaniach.

Zagraliście trzy mecze – z Debreceni VSC 2:2, Sturmem Graz 1:2 i Zorią Ługańsk 2:0. Z czego pan jest najbardziej zadowolony?

Zaczyna się tworzyć dobry, fajny szkielet tej drużyny. Jest wiele powtarzalności w grze więc myślę, że trzy sparingi dały dużo dobrego i pomogą nam wskoczyć na wyższy poziom na wiosnę.

Najlepszy był chyba ostatni mecz, z Zorią, nie tylko patrząc przez pryzmat wyniku, ale na grę.

Zagraliśmy najlepiej, ale graliśmy już, powiedziałbym, składem galowym. Bo w pierwszych sparingach w końcówkach był przegląd „wojska” i duża grupa juniorów. Z Zorią wyglądało to naprawdę nieźle.

Miał pan nadzieję, że na zgrupowanie dotrze dwóch nowych zawodników. Nie udało się. Czy to oznacza, że te transfery nie dojdą do skutku, czy się opóźniły?

To nie jest piekarnia, tu się nie wypieka w ciągu paru dni. To trwa, niestety, natomiast w dalszym ciągu rozmawiamy, miejmy nadzieję, że niedługo wszystko będzie jasne.

Czy kontuzje Glika i Śmiglewskiego zmieniają coś w waszych planach transferowych?

Mieliśmy określone plany i tu się nic nie zmienia. Dalej sobie spokojnie nad tym pracujemy, a że transfery lubią ciszę, to nie chcemy wdawać się w dywagacje, opowieści, gwarancje, więc poczekajmy spokojnie.

Ale można powiedzieć, że sprowadzenie środkowego obrońcy to jest pilna potrzeba w tym momencie?

Zobaczymy, jak to będzie wyglądało, pracujemy nad dwoma transferami.

Czy jest szansa, że przed wznowieniem rozgrywek ligowych, co nastąpi 10 lutego meczem z Radomiakiem, ktoś do was dojdzie?

Jest na to duża szansa.

W Turcji spotkaliście się z nowym prezesem Cracovii Mateuszem Dróżdżem. Czy była to tylko kurtuazja, czy porozmawialiście konkretnie o różnych problemach?

Rozmowy były konstruktywne, prezes spotkał się ze sztabem, zespołem, radą drużyny. Przyglądnął się na zgrupowaniu przez parę dni, jak to wszystko wygląda. Myślę, że początek był fajny i oby tak dalej.

W meczach dało się zauważyć bardzo dobrą postawę Filipa Rózgi, widać, że bardzo mocno puka do pierwszego składu.

Cieszę się w ogóle z postawy młodzieży, bo daje dobry sygnał. Dostaje szansę. Nie mówmy, że już ją wykorzystała, bo to jest proces, który jest przed nią, ale pokazała się z bardzo dobrej strony i oby tak dalej.

Przechodzący rehabilitację Mathias Hebo Rasmussen nie zagrał w żadnym meczu. Jakie są perspektywy, kiedy on może wrócić do gry?

Był na konsultacji medycznej. Po niej będziemy wiedzieć więcej, musimy się wstrzymać parę dni.

David Jablonsky w ogóle nie poleciał z wami.

On jest w ogóle na innym etapie przygotowań. Nie było sensu nawet go brać na zgrupowanie, bo jeszcze pewnych rzeczy nie może wykonywać. Jeszcze kilku dni potrzeba, by wszedł do treningu. To jest na razie przyszłość, o tym na razie nie mówimy.

Wznawiacie przygotowania we wtorek.

Tak, w piątek mamy sparing z zespołem Zelezarnie Podbrezova, w sobotę kolejny z Wiślanami Jaśkowice. A potem zostanie ostatni mikrocykl tygodniowy przed meczem z Radomiakiem.

Spotkanie sobotnie będzie już takim sprawdzianem generalnym, zagra już pierwszy skład?

Czy to będzie pierwszy skład, to tego nie powiem, natomiast oczywiście, będzie to sprawdzian generalny. Mecz z Wiślanami jest bardziej uzupełniający dla tych piłkarzy, którzy mniej grali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jacek Zieliński, trener Cracovii: Myślę, że wskoczymy na wyższy poziom na wiosnę - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24