Mariusz Stępiński z Arisu Limassol: Nie pomogłem rozpracować Rakowa Częstochowa. Widziałem tylko dwa mecze

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Krótko przed północą w przeddzień meczu Raków Częstochowa - Aris Limassol w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów na pytania dziennikarzy odpowiadał napastnik zespołu, Mariusz Stępiński. Mówił głównie po polsku, a jego słowa na angielski tłumaczył cypryjskiemu rzecznikowi m.in. białoruski trener Aleksiej Szpilewski.

Mariusz Stępiński o meczu Raków - Aris

Stępiński dołączył do Arisu Limassol dwa sezony temu z włoskiego Lecce. To podstawowy snajper. W wygranym 11-5 dwumeczu II rundy z białoruskim BATE Borysów zdobył dwie bramki i zaliczył asystę. Oprócz niego dla mistrza Cypru gra jeszcze jeden Polak, pomocnik Karol Struski.

Aris przyleciał do Polski z z dużym poślizgiem, sięgającym dziesięciu godzin. Przez grad samolot zmierzający do Katowic został bowiem zawrócony do łotewskiej Rygi, gdzie zespół przechodził w ostatnich dniach aklimatyzację. Z tego powodu nie odbył się jedyny trening na stadionie w Częstochowie, a konferencja z udziałem Szpilewskiego i Stępińskiego rozpoczęła się dopiero po godzinie 22.

- Mieliśmy małe problemy, żeby tutaj dotrzeć, ale to tak naprawdę żadne problemy. Skupiamy się na meczu. Drużyna jest gotowa, jeden stracony trening tego nie zmieni - zapewnił Stępiński. - Cieszę się, że do Polski przylecieli za nami kibice, także tacy w podeszłym wieku. Damy z siebie wszystko. Chcielibyśmy, żeby oni zrobili to samo na trybunach.

Dziennikarze próbowali dociec czy Polak z racji swojego pochodzenia pomógł rozgryźć taktykę i zawodników mistrza Polski. - Nie pomogłem w rozpracowaniu Rakowa, bo jego mecze, które obejrzałem to mógłbym policzyć na jednej ręce. Widziałem ten z Karabachem i w lidze z Widzewem Łódź. Analizy podjął się trener, ja nie miałem w niej żadnego udziału - podkreślił Stępiński.

- Jestem Polakiem, zresztą bardzo dumnym z tego powodu, więc bardzo się cieszę, że zagram właśnie tutaj. To będzie fajne doświadczenie. Oczywiście nie będę trzymać kciuków za awans Rakowa, bo w tym momencie liczy się dla mnie tylko Aris - zakończył 28-letni snajper.

Stępiński występował kiedyś w Widzewie Łódź, Wiśle Kraków i Ruchu Chorzów. Mecz z Rakowem będzie dla niego pierwszym w zawodowej karierze. Gdy bowiem kończył grać w Ekstraklasie, a był to 2016 rok, trener Marek Papszun rozpoczynał misję w Częstochowie, która wówczas gościła rywali z 2 ligi...

od 16 lat

LIGA MISTRZÓW w GOL24

Kibice Widzewa w Warszawie

Raport z trybun. Kibice podczas 3. kolejki PKO Ekstraklasy. ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24