Michał Kucharczyk: Wiedzieliśmy, że jesteśmy mocni, jeżeli chodzi o stałe fragmenty

Konrad Kryczka
Legia Warszawa pokonała Lechię Gdańsk
Legia Warszawa pokonała Lechię Gdańsk BARTEK SYTA / POLSKA PRESS
- Chcieliśmy zagrać na zero z tyłu, ale to nam się nie udało. Cieszymy się jednak z awansu do następnej rundy. Wiedzieliśmy, że jesteśmy mocni, jeżeli chodzi o wykonywanie stałych fragmentów gry, i dzięki nim wygraliśmy tak wysoko - powiedział po meczu z Lechią skrzydłowy Legii, Michał Kucharczyk.

Legia rozbiła na własnym obiekcie Lechię Gdańsk aż 4:1, ale nie udało jej się spełnić wszystkich przedmeczowych założeń. - Chcieliśmy zagrać na zero z tyłu, ale to nam się nie udało. Cieszymy się jednak z awansu do następnej rundy - powiedział po ostatnim gwizdku Michał Kucharczyk, który zaliczył asystę przy ostatniej bramce Aleksandara Prijovicia. Znamienne było to, że aż trzy z czterech goli legioniści zdobyli dzięki stałym fragmentom. - Wiedzieliśmy, że jesteśmy mocni w tym elemencie. Dzięki temu wygraliśmy tak wysoko - dodawał "Kuchy".

Skrzydłowy nie ukrywał, że mecz zrobił się ciekawy dopiero po pierwszym golu dla gospodarzy. Wcześniej kibice oglądali szarpaną grę z obu stron. - Do pierwszej bramki Aleksandara Prijovicia widzieliśmy piłkarskie szachy zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Później obie drużyny się odkryły. Gra poszła do przodu i zaczęły się tworzyć groźniejsze sytuacje. Pod tym względem mecz mógł się podobać - przyznał Kucharczyk.

Dla Legii była to druga wygrana z rzędu. Ostatnio warszawianie pokonali bowiem Ruch Chorzów 4:1, a teraz powtórzyli ten wynik w pucharowym starciu z Lechią. Wydaje się zatem, że kryzys, który trapił drużynę Henninga Berga w ostatnich tygodniach, już minął. - Podchodzimy do tego spokojnie. Ostatnimi czasy brakowało nam zwycięstwa, ale ostatecznie odnieśliśmy je w minioną niedzielę w Chorzowie. Tamta wygrana była pozytywnym impulsem dla naszego zespołu - zakończył "Kuchy".

Więcej o PUCHARZE POLSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24