Napierała: Nie ma co się poddawać. W Puszczy są charakterne chłopaki [WYWIAD]

Piotr Tymczak/Gazeta Krakowska
Adrian Napierała
Adrian Napierała ANDRZEJ WISNIEWSKI / POLSKAPRESSE
- Udało się strzelić tego kontaktowego gola, a później wyrównaliśmy. Przy wyniku 2:2 mieliśmy dogodne sytuacje. Musieliśmy tylko wykorzystać jedną z nich i byłyby na koncie trzy punkty - mówi Adrian Napierała, obrońca Puszczy Niepołomice.

Niespodzianka w finale Pucharu Polski siatkarek

W pierwszej połowie straciliście dwie bramki. Dopiero po przerwie odmieniła się wasza gra i odrobiliście straty. Dlaczego tak słabo weszliście w ten mecz?
Tracimy bramki w głupi sposób i mamy bardzo dobre sytuacje, których nie wykorzystujemy. To już drugi mecz z rzędu, po spotkaniu ze Stalą Mielec, w którym gonimy wynik po tym, jak przegrywamy 0:2. Dobrze, że znów wyszliśmy na 2:2, ale potrzebujemy zwycięstw, zdobywania po trzy punkty, aby się utrzymać w drugiej lidze. Remis szanujemy, ale mamy do siebie pretensje, że tracimy gole po głupich błędach. Przyjeżdżają do nas drużyny z nastawieniem na to, aby się bronić i kontratakować. Musimy temu zapobiec.

Może ciężka murawa nie sprzyjała wam w ataku pozycyjnym?
Warunki były takie same dla obu drużyn. Dopóki będą częste opady deszczu, to taka murawa będzie nam towarzyszyła. Czekamy na lepszą pogodę.

Co powiedzieliście sobie w szatni w przerwie spotkania?
Że musimy ten mecz wygrać. Staraliśmy się o to, jak mogliśmy. Zabrakło trochę czasu.

Wyglądało to tak, że Pana kontaktowy gol na 1:2 tchnął w wasz zespół nadzieję, że można jeszcze odwrócić losy meczu.
Staraliśmy się zdobyć tę bramkę. Udało się strzelić tego kontaktowego gola, a później wyrównaliśmy. Przy wyniku 2:2 mieliśmy dogodne sytuacje. Musieliśmy tylko wykorzystać jedną z nich i byłyby na koncie trzy punkty.

Po dwóch remisach u siebie zagracie kolejne spotkanie na własnym stadionie. Tym razem z Okocimskim Brzesko. Jak ważny w obecnej sytuacji będzie dla was ten mecz?
Teraz dla nas każdy mecz jest bardzo ważny i tak będzie już pewnie do końca sezonu. Gdyby teraz Legionovia wygrała z nami, to odskoczyłaby nam na dziesięć punktów. To byłoby bardzo dużo. Chcieliśmy zwyciężyć, nie udało się i teraz trzeba będzie spróbować to zrobić z Okocimskim. Musimy już z każdym szukać punktów i nieważne, czy to będzie lider tabeli, czy ktoś z dołu. Sami jesteśmy na dole i chcemy się z niego wydostać.

Jeżeli szukać plusów, to zapewne jest nim to, że potraficie odrabiać straty i ratować wynik, nawet będąc w trudnej sytuacji?
Nie ma się co poddawać. W Puszczy są charakterne chłopaki. Mamy zamiar to pokazać w kolejnych meczach.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24