Niezwykłe sceny przed meczem przed meczem Ligi Europy Benfica - Olympique Marsylia. Oddano hołd dla Svena-Gorana Erikssona

Przed meczem Benfica - Olympique Marsylia zdecydowano się uhonorować Sven-Goran Erikssona, czyli legendarnego byłego trenera portugalskiej drużyny oraz selekcjonera reprezentacji Anglii. Szwed swego czasu poinformował, że zmaga się z nowotworem trzustki i zostały mu ostatnie chwile życia. Dokładnie - jak sam powiedział - rok życia.

Z tego też powodu kluby zadbały o to, aby końcówki swojej ziemskiej wędrówki nie przeżywał w samotności i na zamartwianiu się tą wiadomością. Najpierw Liverpool umożliwił mu poprowadzenie klubu w prestiżowym meczu legend, w którym wystapił m.in. polski bramkarz Jerzy Dudek, a teraz Benfica zaprosiła go na swoje spotkanie z Olympique Marsylia.

Jerzy Dudek znów zagrał w barwach Liverpoolu. Sven-Goran Eriksson spełnił swoje marzenie

W towarzystwie ważnych osób związanych z klubem ze stolicy Portugalii wręczono szwedzkiej legendzie pamiątkową statuetkę oraz przy wzruszającej melodii kibice zebrani na stadionie mogli oddać hołd swojemu trenerowi, który przed laty prowadził przecież ten zespół. Konkretnie w latach 1982-1984.

Piłkarze nie popsuli wyjątkowo święta legendarnemu szkoleniowcowi. Benfica ostatecznie wygrała pierwszy mecz ćwierćfinałowy tegorocznej Ligi Europy 2:1.

Bramki dla drużyny z Lizbony strzelali Rafa Silva w 16. minucie oraz były zawodnik m.in. Paris Saint-Germain oraz Realu Madryt Angel Di Maria w 52. minucie. Trafienie honorowe zdobył z kolei były snajper Barcelony oraz Chelsea Pierre-Emerick Aubamayang.

Nicola Zalewski nie powąchał nawet murawy na legendarnym San Siro