Piłkarskich szkółek czy akademii nie brakuje. Jak wybrać tę właściwą?

Tomasz Sokoła, założyciel piłkarskiej szkółki Juventusu na Śląsku radzi, aby przede wszystkim zwrócić uwagę na liczebność grup i liczbę dzieci jaka przypada na jednego trenera.

- Jeśli mamy grupę przedszkolaków, to nie można być większa niż osiem osób na jednego trenera. Większej ilości po prostu taki trener nie jest w stanie ogarnąć i nie może dotrzeć odpowiednio do dzieciaków – mówi Tomasz Sokoła.

- Trzeba zwrócić także uwagę na zróżnicowanie wiekowe w grupie. Im mniejsze, tym lepiej. Optymalnie jest wtedy, kiedy trenują ze sobą dzieci z tego samego rocznika. Bardzo często doświadczamy takiej sytuacji, że 7-latek trenuje wspólnie z 10-latkiem. To jest bezsensu, bo młodzi piłkarzy w takim wieku rozwijają się inaczej – dodaje nasz ekspert.

Nie można zapominać także o oczywistych sprawach takich jak:

- czy dziecko jest ubezpieczone przez klub, szkółkę, bądź akademię

- czy trenerzy mają odpowiednie uprawnienia

- czy trener angażuje się w zajęcia, zamiast tylko chodzić po boisku i wydawać polecenia

- czy jest dostępna opieka medyczna

- Najmłodsi podczas treningów muszą mieć okazję do zabawy. Nie można wywierać presji na zwycięstwo w meczu, czy turnieju. Jeśli nadrzędnym celem akademii będą sukcesy w zawodach, to jest bezsensu. Wtedy trener zawsze będzie wybierał tych najlepszych, a grać będą głównie najlepsi z tych najlepszych. A reszta się irytuje i traci możliwość rozwoju – radzi Tomasz Sokoła.

Akademia ma stworzyć dzieciom takie warunki, w których będą się dobrze czuły i będą mieć możliwość rozwoju.

Marek Konieczny, który zarządza Akademią 21 w Krakowie przyznaje, aby zwrócić uwagę na warunki w jakich mają odbywać się zajęcia.

- Jeśli chce się uczyć gry w piłkę, to baza, a w szczególności boisko są bardzo ważne – podkreśla Marek Konieczny

- Dla nas bardzo ważne też było, aby dzieciaki miały takie same stroje, aby zajęcia były prowadzone w komfortowych warunkach – dodaje.