PKO BP Ekstraklasa. Korona Kielce po emocjonującej końcówce zremisowała z Cracovią 1:1. Bramkę zdobył Miłosz Trojak. Zobacz zdjęcia

Korona Kielce - Cracovia 1:1 (0:1)
Bramka: 0:1 David Kristjan Olafsson 37, 1:1 Miłosz Trojak 71.
Korona: Dziekoński - Zator, Trojak, Malarczyk, Pięczek - Hofmeister (78. Kwiecień) - Błanik (78. Podgórski), Nono (86. Konstantyn), Remacle (86. Takać), Fornalczyk (59. Dalmau) - Szykawka.
Cracovia: Madejski - Kakabadze (86. Rapa), Hoskonen, Bitri, Skovgaard (86. Ghița), Olafsson - Rakoczy (59. Bochnak), Sokołowski, Oshima, Maigaard (76. Knap) - Makuch.
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski z Warszawy.
Żółte kartki: Sokolowski, Skovgaard (Cracovia).
Widzów: 11 230.

Do podstawowego składu wrócili Miłosz Trojak (po urazie) i Martin Remacle (po pauzie za kartki). Wypadli Marcus Godinho i Danny Trejo, którzy mają problemy zdrowotne.

W 5 minucie Korony wykonywała rzut wolny z 20 metrów, ale Dawid Blanik trafił w jednego z zawodników Cracovii stojących w murze. Przez pierwszy kwadrans żadna z drużyn nie oddała celnego strzału i nie stworzyła groźnej bramkowej okazji.

W 21 minucie indywidualną akcję lewym skrzydłem przeprowadził Mariusz Fornalczyk, uderzył z ostrego kąta, ale piłka przeszła minimalnie obok słupka.

W 25 minucie Cracovia miała znakomitą okazję do objęcia prowadzenia. Mikkel Maigaard znalazł się przed Xavierem Dziekońskim, wystarczyło uderzyć obok bramkarza... Na szczęście dla gospodarzy Dziekoński wyszedł obronną ręką z tej sytuacji.

W 33 minucie po ostrym wejściu jednego z graczy Cracovii opatrywany był Nono. Wyglądało to groźnie, ale hiszpański pomocnik na szczęście wrócił do gry. Patryk Sokołowski za ten faul otrzymał żółtą kartkę.

GOL dla Cracovii w 37 minucie. Błąd Korony w defensywie. Cracovia wyprowadziła składny kontratak. David Kristjan Ólafsson miał dużo swobody z lewej strony, wyszedł sam na sam i pewnym strzałem przy słupku pokonał Xaviera Dziekońskiego. Jest 0:1.

W pierwszej połowie Korona zawiodła. Nie zagroziła bramce Cracovii strzeżonej przez Sebastiana Madejskiego. W dodatku po błędzie w kryciu straciła bramkę w 37 minucie. Jej autorem był David Kristjan Olafsson. Schodzących do szatni piłkarzy Korony żegnały gwizdy, co rzadko zdarza się na Suzuki Arenie. Były też ostre słowa kibiców z Młyna "Korona grać...". Może po przerwie zobaczymy odmieniony zespół Kamila Kuzery.

Na drugą połowę Korona wybiegła w tym samym składzie, ale styl gry się nie zmienił. Korona nadal nie stwarzała okazji do zdobycia wyrównującej bramki. I dlatego w 59 minucie za Mateusza Fornalczyka wszedł Adrian Dalmau i gospodarze zaczęli grać na dwóch napastników.

W 62 minucie wreszcie ładnie uderzył Nono, ale piłka przeszła minimalnie obok słupka. Korona uzyskała przewagę, momentami nie schodziła z połowy Cracovii.

GOL dla Korony w 71 minucie. Zamieszanie na polu karnym Cracovii, do piłki dopadł Miłosz Trojak i mocnym strzałem doprowadził do wyrównania. A więc 1:1!

Ta bramka uskrzydliła Koronę. W 73 minucie na polu karnym Cracovii doszło do ogromnego zamieszania, ale w ostatniej chwili Sebastian Madejski złapał piłkę.

W 85 minucie Jewgienij Szykawka wyszedł sam na sam, ale dalekim wybiegiem uprzedził go Sebastian Madejski.

W 88 minucie po podaniu Takuto Oshimy uderzał Patryk Sokołowski z kilku metrów i świetną interwencją popisał się Xavier Dziekoński. W 90 minucie próbował z dystansu Virgil Ghita i o mało co nie zaskoczył bramkarza Korony. Ten jednak po raz kolejny w tym pojedynku był na posterunku.

W 91 minucie Korona wyprowadziła szybką akcję. Z ostrego kąta uderzył Jakub Konstantyn, Madejski odbił piłkę, ale dobitka Dominicka Zatora była niecelna. Piłka poszybowała nad poprzeczką.

Po emocjonującej końcówce Korona zremisowała z Cracovią 1:1. Szkoda, że podopieczni Kamila Kuzery wcześniej nie zagrali tak jak w ostatnich 30 minutach.

W najbliższą środę w zaległym meczu Korona podejmie na Suzuki Arenie Raków Częstochowa.

xxx

- Plan zawsze musi być i my go zawsze mamy. Kwestia tego, na ile udaje się go realizować i na ile pozwala przeciwnik. Nie chcę chaosu w naszym zespole. Jesteśmy ukierunkowani na rozwój. Jestem odpowiedzialny za to, co dzieje się w drużynie. Chcę jak najlepiej dla Korony

- mówił na przedmeczowej konferencji trener Korony Kamil Kuzera.

W jego zespole nie zagrają Kyryło Petrow i Jakub Łukowski. W pełnym treningu są Miłosz Trojak i Bartosz Kwiecień. Po pauzie za żółte kartki wraca Martin Remacle. Wszystko wskazuje na to, że nie wystąpi Danny Trejo, który doznał urazu w meczu z Zagłębiem Lubin.

- Mamy trzy mecze u siebie, możemy z nich wyciągnąć nawet 9 punktów, jesteśmy na to przygotowani. Ale możliwy jest też inny scenariusz, którego nie chcemy, bo to jest sport. Musimy być odważni w tym co robimy. Cracovia preferuje mocny, bardzo bezpośredni styl gry, ze sporą jakością. Jesteśmy przygotowani na dwa scenariusze. Może grać futbol na tak, wywierając presję. Musimy być tez przygotowani na to, że Cracovia może nam oddać trochę pola i na to trzeba też mieć rozwiązania. Jesteśmy przygotowani na obydwa warianty

– powiedział Kamil Kuzera, trener Korony.

2.09.2023: Cracovia - Korona (0:0)
6.02.2023: Korona - Cracovia (2:1)
23.07.2022: Cracovia - Korona (2:0)
15.12.2019: Korona - Cracovia (1:0)
11.08.2019: Cracovia - Korona (1:0)

Początek spotkania Korona Kielce - Cracovia w sobotę, 9 marca o godzinie 15:00. Transmisja na kanałach Canal+ Sport, Canal+ Sport 3 oraz Canal+ Online. Relacja live na echodnia.eu