Szewczyk dla Ekstraklasa.net: W drużynie panuje niedosyt

Jakub Podsiadło
Michał Szewczyk jest wypożyczony do Okocimskiego z Wisły
Michał Szewczyk jest wypożyczony do Okocimskiego z Wisły Ryszard Kotowski
Okocimski Klub Sportowy po bezbramkowym remisie w sobotnich derbach Małopolski pozostał na ostatniej pozycji w tabeli I ligi. Po spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz o minionej rundzie, swoim dorobku bramkowym i przyszłości w Brzesku w krótkiej rozmowie dla Ekstraklasa.net odpowiedział przebywający na wypożyczeniu z Wisły Kraków Michał Szewczyk.

Trudno było dzisiaj rozróżnić na boisku, która z drużyn jest na którym miejscu w tabeli. Walczyliście z Sandecją jak równy z równym, a nie jak czerwona latarnia ze średniakiem.
Wydawało mi się, że mecz był bardzo wyrównany. Sandecja stworzyła sobie dobre sytuacje, ale my też mieliśmy swoje okazje. Gdybyśmy wykorzystali choć jedną z nich, jestem pewien, że wygralibyśmy ten mecz.

Na sam koniec rundy rozegraliście dwa mecze i zdobyliście w nich dwa punkty. Czy taki był plan? Satysfakcjonuje Was taki finisz jesieni?
Nie, w naszej drużynie panuje niedosyt. Chcieliśmy w ostatnim meczu u siebie wygrać z Sandecją i przynajmniej opuścić strefę spadkową.

Mało brakowało, a nie wywalczylibyście dzisiaj nawet punktu. Musicie wszyscy postawić Konradowi Wieczorkowi po dużym piwie za interwencję w końcówce spotkania (obrońca Okocimskiego wybił strzał Górskiego z linii bramkowej - przyp. red.).
Dobrze, że Konrad znalazł się we właściwym miejscu i czasie. Gdybyśmy wtedy stracili bramkę, byłoby nam bardzo ciężko odrobić straty i gonić wynik.

Chyba nie jesteś zadowolony ze swojego dorobku bramkowego w tej rundzie? (Szewczyk strzelił jedną bramkę w lidze - przyp. red.).
Jestem bardzo, bardzo niezadowolony. Czeka mnie jeszcze dużo ciężkiej pracy, już nie mogę doczekać się na start rundy wiosennej.

Trener Stach próbował wystawiać Cię na różnych pozycjach - to na szpicy, to na prawym skrzydle. Gdzie czujesz się najlepiej w zespole Okocimskiego?
W tej lidze ciężko gra się z jednym napastnikiem, zwłaszcza biorąc pod uwagę moje warunki fizyczne. Myślę, że bok pomocy to też dobra alternatywa dla mnie, jeśli chodzi o pozycję na boisku.

Zmierzam właśnie do tego - czy nie drażni Cię trochę taktyka trenera Stacha, kładąca taki sam nacisk na skrzydła i dośrodkowania, co na rozgrywanie przez środek? To trochę komicznie wygląda, gdy Niechciał albo Wieczorek posyłają centry, a w polu karnym obrońcy rywala są wyżsi od każdego z was o głowę.
Przy średniej wzrostu naszej drużyny to trochę mało produktywne. Powinniśmy kłaść nacisk na grę po ziemi - mamy niską drużynę i to w grze piłką, na wysokości murawy upatrywałbym klucza do strzelania większej ilości bramek niż dotychczas.

Wracasz do Wisły już tej zimy, czy może po sezonie?
Jeszcze nie wiem, zobaczymy wkrótce.

W Krakowie chyba musieli o Tobie zapomnieć, bo na trybunach nie widać żadnego z wiślackich skautów monitorujących na bieżąco, jak sobie radzisz.
Też nie wiem...

Zakończyliście dzisiaj rundę jesienną, jakie są Wasze plany na nadchodzące tygodnie? Od razu urlop, czy tez może jeszcze przed Gwiazdką rozpoczniecie przygotowania?
Nie, oczywiście, że trenujemy. Będziemy trenować na miejscu, w Brzesku, co najmniej do 13 grudnia. Myślę, że dostaniemy tydzień wolnego i potem rozpoczniemy przygotowania do następnej rundy.

W Brzesku rozmawiał Jakub Podsiadło / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24