Fotel trenera Śląska jest w ostatnich tygodniach bardzo gorący. Zespół nie gra ładnej piłki, nie jest też skuteczny. Oglądanie gry tej drużyny nie sprawia żadnej przyjemności. Jakie są więc argumenty, by obronić czeskiego szkoleniowca? Na razie wiadomo jednak tyle, że WKS po raz kolejny zmarnował okazję, by zdobyć pełną pulę punktów. Po meczu wydźwięk ze strony Lavicki był jednak inny. - Wszyscy dzisiaj chcieliśmy więcej. Byliśmy świadomi, że przy trzech punktach zdobytych dzisiaj, utrzymalibyśmy kontakt z pozycjami wyżej w tabeli. Szanujemy każdy punkt, ale w obecnej sytuacji ten punkt to jest za mało. Trzeba oddać chłopakom, że walczyli do ostatniego momentu - mówił czeski trener.
Dopiero po przeprowadzeniu kilku zmian gra Śląska mogła być zjadliwa. Expósito zastąpił Piaseckiego, zszedł też Lubambo Musonda i Marcel Zylla. - Musiał szybko zejść z powodu urazu, a Musonda nie zagrał na takim poziomie, jakiego oczekiwaliśmy i w przerwie został zmieniony. Myślę, że druga połowa z naszej strony była dużo lepsza. Byliśmy na połowie rywala, w polu karnym, ale powtarza się historia z ostatnich meczów – największy problem mamy z wykorzystaniem tych okazji podbramkowych - sądzi Lavicka.
Na pytanie, czy możliwość dalszej współpracy między Śląskiem a nim, Lavicka odpowiedział jasno - Jestem na to przygotowany, czuję pełną odpowiedzialność za wyniki i za funkcjonowanie zespołu, ale nie czuję, że to czas by rezygnować. Wiem, że to jest częścią profesjonalnej piłki, są okresy gdy idzie dobrze, oraz okresy gdy jest trudno. Może gra wygląda dobrze, ale brakuje efektywności i to jest teraz największy problem. Będziemy nad tym pracować - zakończył Vitezslav Lavicka.
Atrakcyjność meczu: 2/10
Piłkarz meczu: Krzysztof Kamiński
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?