Wilk: Przede wszystkim żal mi kibiców

Kasia Guzik
Po meczu z Koroną Kielce, do szatni wyraźnie podłamany porażką schodził kapitan "Białej Gwiazdy", Cezary Wilk. - Szkoda niezmiernie, przede wszystkim żal mi kibiców, bo po raz kolejny nie dajemy im powodu do radości - mówił.

Michał Czekaj po raz kolejny osłabił drużynę.
Chciał zastopować piłkę, zagrać poprawnie. Nie udało się, troszeczkę się spóźnił. Takie sytuacje się zdarzają. Przegrywa cała drużyna, nie indywidualności.

Czy to, że graliście kolejny raz w osłabieniu miało duży wpływ na dzisiejszą porażkę?
To już jest trzeci mecz w sezonie kiedy gramy w dziesięciu przez dłuższy okres meczu i to się jakoś musi odbić na drużynie, nie ukrywajmy. Staraliśmy się do końca, robiliśmy co w naszej mocy, zabrakło troszeczkę. Chociażby przy akcji Genkova, gdy mogła paść bramka. Szkoda niezmiernie, przede wszystkim żal mi kibiców, bo po raz kolejny nie dajemy im powodu do radości.

Czego dziś zabrakło, żeby wygrać ten mecz? Agresji, pressingu?
Z boiska to wyglądało tak, że kontrolowaliśmy spotkanie, piłka była cały czas przy naszej nodze. Wystarczy spojrzeć na procentowe posiadanie, wtedy dostaniemy odpowiedź na to kto dłużej utrzymywał się przy piłce i kreował grę. Zabrakło przede wszystkim sytuacji bramkowych i to przede wszystkim boli, bo są one nam potrzebne do zdobywania goli.

A może brakowało też zaangażowania?
Nie uważam, żeby komukolwiek zabrakło tu serca do walki. Kibice dziękowali nam po meczu. Ja rozumiem, że nie wygraliśmy meczu. Jest mi żal okropnie, ale nikomu nie odmówimy serca do walki.

Nie powinno być tak, że najpierw strzela się bramkę, a potem prezentuje taką grę jak wy – mało agresywną, dość spokojną?
Najpierw trzeba przejąć kontrolę nad przeciwnikiem. Każdy musi robić to, co do niego należy, wypełniać założenia taktyczne, później muszą być z tego sytuacje podbramkowe. Do 20-30 metra wyglądało to dzisiaj poprawnie, a tych sytuacji bramkowych zabrakło i stąd też po naszej stronie liczba goli równa się zero.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24