Fabian Piasecki: W Lidze Europy Raków chce powalczyć o wyjście z grupy
Piłkarze Rakowa nie zdołali awansować do Ligi Mistrzów. W IV rundzie kwalifikacji częstochowianie nie sprostali FC Kopenhaga, choć stoczyli z mistrzem Danii dwa zacięte boje.
- Na pewno nie byliśmy w tym dwumeczu gorszym zespołem. Szkoda tylko, że graliśmy dwa spotkania na wyjeździe, bo myślę, że gdybyśmy pierwszy pojedynek rozgrywali w Częstochowie to na pewno byśmy go wygrali. Chyba zza dużym respektem podeszliśmy do drużyny Kopenhagi. Zarówno w Sosnowcu jak i w rewanżu w stolicy Danii mogliśmy bardziej zdominować rywala, a nie tylko w końcówkach spotkań - powiedział Fabian Piasecki.
Napastnik mistrzów Polski zdradził jaki był pomysł Rakowa na rewanżowe spotkanie w stolicy Danii.
- Mieliśmy swój ofensywny plan na mecz na Parken, ale też nie wypalił, bo zaczęliśmy go stosować dopiero w końcówce spotkania. Nastawialiśmy się na więcej dośrodkowań na długi słupek, a tak naprawdę było ich mało. Ja sam miałem jedną taką sytuację i powinienem ją strzelić. Nie mogliśmy się przebić do przodu bocznymi strefami boiska, mało było tam wygranych pojedynków. Kopenhaga też jednak miała swój plan na ten mecz i dobrze go zrealizowała, dlatego znów zagra w fazie grupowej LM - stwierdził gracz częstochowian.
Raków będzie teraz występował w Lidze Europy i w piątek pozna swoich grupowych rywali. Piasecki zdradził na kogo chciałby trafić w tych rozgrywkach.
- W Lidze Europy chcemy trafić na najmocniejsze zespoły jak Liverpool czy West Ham, bo chcemy grać fajne mecze na fajnych stadionach. Jeśli już mamy grać w tej Lidze Europy, a nie w Lidze Mistrzów to niech rywale będą jak najlepsi. Pokazaliśmy w dwumeczu z mistrzem Danii, że nie mamy się czego bać i w Lidze Europy możemy powalczyć o wyjście z grupy. Będziemy walczyć, żeby w tych rozgrywkach zaprezentować się z dobrej strony i przejść dalej. W piątek poznamy naszych przeciwników i na pewno będziemy walczyć - powiedział 28-letni napastnik.
Piłkarzom z Częstochowy bardzo spodobała się pucharowa przygoda i cieszą się, że będą mogli ją kontynuować.
- Po to się trenuje całe życie, żeby grać co trzy dni. To naprawdę super sprawa jeździć po takich stadionach jak ten w Kopenhadze i grać przy takich kibicach i przy takiej atmosferze. Takie obiekty nas nakręcają, a nie deprymują. Tak samo było rok wcześniej ze Slavią Praga. Nie pozostaje nam więc nic innego jak tylko cieszyć się tą chwilą - dodał Piasecki.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
- Tak mieszkają i żyją na co dzień w Ustroniu Piotr Żyła i Marcelina Ziętek [zdjęcia]
- Kibice GKS Tychy na meczu z Miedzią. Gorący doping tyskich fanów ZDJĘCIA
- Runmageddon Kids na początek 30. Dni Rydułtów. Dzieciaki dały z siebie wszystko WIDEO
- Ministerstwo sportu i turystyki oraz PKOl. pomogą PZHL w wyjściu z długów
Bądź na bieżąco i obserwuj
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?