ŁKS Łódź zremisował pod Wawelem z Cracovią i zwolnił trenera. "Pasy" poprowadzi łodzianin

Po remisie, sternicy „Pasów” nie wytrzymali nerwowo i błyskawicznie podziękowali za usługi trenerowi Jackowi Zielińskiemu, który odpowiadał za pierwszą drużynę dość długo jak na polskie warunki, bo od początku listopada 2021 roku. Jego miejsce zajął łodzian Dawid Kroczek. To 34-letni szkoleniowiec, którego kibicom piłki nożnej w naszym regionie przedstawiać nie trzeba. Ma w swoim piłkarskim CV pracę w UKS SMS Łódź, reprezentacji Łódzkiego Związku Piłki Nożnej, a także w Sokole Aleksandrów. W sezonie 2021/2022 był pierwszym trenerem pierwszoligowej Resovii, a ostatnim jego miejscem pracy była Unia Skierniewice. Od końca lutego tego roku jest w Cracovii, gdzie zatrudniono go do pracy z reaktywowanym zespołem rezerw. Przejdźmy do meczu pod Wawelem. Ełkasiacy przyjechali po trzy punkty i spokojnie mogli zgarnąć całą pulę. Zremisowali i nadal pozostają w grze o utrzymanie w elicie.
Oto co po spotkaniu powiedział Marcin Matysiak, trener ŁKS. - Czuję niedosyt. Emocje mną targają w środku. W pierwszej połowie zabrakło nam kreowania gry. Druga połowa była już lepsza w naszym wykonaniu. Mieliśmy więcej sytuacji i dzięki temu strzeliliśmy dwa gole. Straciliśmy też drugą bramkę, troszkę po błędzie indywidualnym, ale na pewno nie mam żadnych pretensji do zespołu. W ostatnich sekundach meczu jeszcze mieliśmy piłkę w polu karnym gospodarzy, ale zabrakło decyzji lub dobrego dogrania piłki. Jeśli chodzi o utrzymanie w ekstraklasie, że uda nam się uniknąĆ spadku. Kluczowe jest to, czy zawodnicy wierzą i czy pójdą za tą naszą wiarą. Dzisiaj widzieliśmy, że tak jest. Gramy i walczymy do końca. Walczymy też o szacunek kibiców, żeby cały czas pokazywać 100 procent zaangażowania i determinację na boisku.
W najbliższą niedzielę (14 kwietnia) ełkesiacy zmierzą się na swoim stadionie z Radomiakiem Radom, który sprawił w miniony piątek niespodziankę pokonując u siebie aktualnego mistrza Polski Raków Częstochowa 2:1 (2:0). 21 kwietnia (niedziela) ŁKS podejmuje z kolei Lechia Poznań. Przypomnijmy, że do końca sezonu pozostało jeszcze siedem kolejek.

Cracovia - ŁKS Łódź 2:2 (1:0)
Bramki
1:0 - Benjamin Kallman (19)
1:1 - Dani Ramirez (73, rzut karny)
2:1 - Otar Kakabadze (77)
2:1 - Stipe Jurić (86)
Cracovia: Lukaś Hrośśo – Otar Kakabadze, Arttu Hoskonen, Eneo Bitri, Andreas Skovgaard - Davíd Kristjan Olafsson, Karol Knap (89, Takuto Oshima), Patryk Sokołowski, Michał Rakoczy (62, Mikkel Maigaard) - Patryk Makuch (89, Filip Rózga), Benjamin Kallman. Trener: Jacek Zieliński.
ŁKS: Dawid Arndt – Kamil Dankowski, Rahil Mammadow, Levent Gulen, Riza Durmisi - Michał Mokrzycki, Dani Ramirez, Engjell Hoti (78, Antoni Młynarczyk), Kay Tejan - Husein Balić (87, Bartosz Szeliga), Piotr Janczukowicz (78, Stipe Jurić). Trener: Marcin Matysiak.
Żółte kartki: Patryk Sokołowski, Andreas Skovgaard, Michał Rakoczy, Arttu Hoskonen, Lukaś Hrośśo - Engjell Hoti, Piotr Janczukowicz.
Sędziował: Marcin Kochanek (Opole). Widzów: 10019.