Śląsk nie zdołał odrobić strat. Remis z Rapidem na zakończenie europejskiej przygody

Małgorzata Kapuśniak
Wrocławianie wybiegli na murawę niemal w najmocniejszym zestawieniu (oprócz wykartkowanego Sebastiana Mili i kontuzjowanego Amira Spahicia), jednak ponownie nie potrafili pokonać Rumunów. W pierwszej połowie bramkę dla gospodarzy zdobył Daniel Pancu, a wyrównał w doliczonym czasie gry Waldemar Sobota.

- Przyjechaliśmy do gorącej Timisoary na drugą połowę meczu Ligi Europy. Czwartkowa konfrontacja to szansa dla faworyta oraz gra o honor i zwycięstwo dla nas - tak na przedmeczowej konferencji mówił trener Orest Lenczyk. Przed decydującym starciem o awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej nastroje w Śląsku Wrocław były stonowane. Rapid już w pierwszym spotkaniu pokazał, że jest drużyną dużo lepszą, w dodatku do Rumunii nie poleciał pauzujący za kartki kapitan Śląska Sebastian Mila. Nadzieja jednak była, bo jak to ujął Amir Spahić: - To jest piłka, tu wszystko jest możliwe.

Spotkanie rozpoczęło się jednak pod dyktando zawodników z Bukaresztu. Już w pierwszych minutach po strzałach Daniela Pancu dwukrotnie musiał interweniować Marian Kelemen. Gospodarze spokojnie kontrolowali przebieg meczu i w efekcie już w 12. minucie wyszli na prowadzenie po golu bardzo aktywnego Pancu. By doprowadzić do dogrywki Śląsk musiał zatem strzelić 3 bramki. Cofnięci jednak przed własne pole karne Wrocławianie nie potrafili skonstruować żadnej dogodnej sytuacji. W drużynie wyraźnie brakowało Sebastiana Mili, a jedynym wyróżniającym się zawodnikiem był... doskonale broniący Marian Kelemen.

Druga połowa przyniosła nieco lepszą grę Śląska, ale jeśli piłkarze Oresta Lenczyka wypracowali już sytuację, brakowało wykończenia. Znakomitej okazji nie wykorzystał w 53. minucie Cristian Diaz, który pozostając sam na sam z rumuńskim bramkarzem... strzelił wysoko nad poprzeczkę. W 78. minucie trener Lenczyk wprowadził trzy zmiany: za Gancarczyka, Elsnera i Diaza weszli odpowiednio Dudek, Sztylka i Voskamp. Przyniosło to ożywienie w grze Śląska, ale to Rapid wciąż był dominującą drużyną. W 85. minucie po faulu na Voskampie rzutu wolnego nie wykorzystał Dudek, strzelając obok prawego słupka rumuńskiej bramki. Śląsk dopiął swego dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy to po indywidualnym rajdzie gola zdobył Waldemar Sobota.

Wrocławianie pożegnali się z europejskimi pucharami z honorem, jednak zamiary i ambicje były dużo większe. Śląsk, obok Wisły i Legii, mógł zagrać w fazie grupowej Ligi Europejskiej, co wiązałoby się nie tylko z prestiżem, ale i niemałymi pieniędzmi. Stało się jednak inaczej. Bilans Śląska w meczach eliminacyjnych to 2 zwycięstwa, 2 remisy i 2 porażki. Jak na zespół powracający po 24 latach do zmagań na takim poziomie wynik nie jest wcale zły. Drużyna Oresta Lenczyka zdobyła cenne doświadczenie i obycie w grze na wysokim szczeblu, co w przyszłości z pewnością zaprocentuje. Plusem w obecnej sytuacji jest fakt, że teraz zespół będzie mógł się w pełni skupić na grze w Ekstraklasie, w której to wyraźnie pretenduje do tytułu mistrzowskiego (po czterech kolejkach Śląsk zajmuje 2. miejsce z 10 pkt. na koncie). Jeśli zatem nie puchary, to cała naprzód po Mistrza. Niech ta nasza (Ekstra)klasa będzie ciekawsza.

Rapid Bukareszt - Śląsk Wrocław 1:1 (1:0)- czytaj zapis relacji na żywo z meczu

Bramki:
1:0 - Daniel Pancu 12'
1:1 - Waldemar Sobota 90'

Rapid: Dănuţ Coman - Rui Duarte, Marcos Antônio, Ovidiu Burcă, Vladimir Božović - Mihai Roman (59' Ciprian Deac), Dan Alexa, Ovidiu Herea (80' Ştefan Grigorie), Romeo Surdu (88' Sabrin Sburlea), Iulian Apostol - Daniel Pancu.

Śląsk: Marian Kelemen - Tadeusz Socha, Dariusz Pietrasiak, Marek Wasiluk, Mariusz Pawelec - Marek Gancarczyk (78' Sebastian Dudek), Rok Elsner (78' Dariusz Sztylka), Mateusz Cetnarski, Waldemar Sobota, Łukasz Madej - Cristian Diaz (78' Johan Voskamp).

Żółte kartki: Alexa, Marcos Antônio - Sobota, Socha, Díaz, Madej.

Sędzia: Martin Hansson (Szwecja).

Widzów: 6000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24