Marek Zub: Był to efektowny event piłkarski. Ciekawy i ważny dla miasta

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Trener Marek Zub po raz drugi wygrał derby Rzeszowa. Sławomir Szeliga, jego asystent, zwyciężał w nich także jako piłkarz
Trener Marek Zub po raz drugi wygrał derby Rzeszowa. Sławomir Szeliga, jego asystent, zwyciężał w nich także jako piłkarz Michał Czajka
Po przerwie resoviacy przeszli na trzech napastników, ryzykowali z tyłu, zepchnęli nas na połowę, ale nie pękliśmy - mówi Marek Zub, trener pierwszoligowej Stali Rzeszów

Marek Zub zaliczył swoje drugie derby Rzeszowa i po raz drugi cieszył się z drużyną ze zwycięstwa (2:0). Najwięcej emocji przeżył w końcówce meczu, gdy resoviacy mocniej przycisnęli i byli blisko gola.

- Mam pretensje do zespołu. Za wcześnie zaczęło się czekanie na ostatni gwizdek. Gdyby Resovia zdobyła kontaktowe trafienie, bylibyśmy w mocnych opałach, albo jeszcze gorzej. Rywalom jednak brakło chłodnych głów i bramka nie padła. Nie chcę mówić, że mieliśmy wtedy szczęście, bo nie wierzę nie w piłce nożnej – oceniał trener biało-niebieskich.

Szkoleniowiec Stali stwierdził po meczu, że poziom piłkarski derbów za wysoki nie był, ale waga spotkania była konkretna, toteż kibice mieli co przeżywać.

To był trochę inny mecz niż ten z jesieni. Wynik do ostatnich minut nie był wcale tak oczywisty, jakby wskazywała to tablica. W drugiej połowie Resovia rzuciła na szalę wszystkie siły, a my zagraliśmy trochę zbyt asekuracyjnie, nonszalancko. Nie chciałbym tego oglądać w kolejnych meczach. Było jak w tym powiedzeniu, że dwa do zera to niebezpieczny wynik

podkreślał coach biało-niebieskich.

Derby zgromadziły na Stadionie Miejskim ponad sześć tysięcy kibiców. Oprawa meczu była odpowiednia do wagi pojedynku.

- Był to efektowny event piłkarski. Ciekawy i ważny dla miasta – kontynuował Marek Zub. – Po raz kolejny zagraliśmy na zero w tyłach, co oznacza, że nasza praca na grą defensywną przynosi efekty. Długo nie dopuszczaliśmy przeciwnika do dobrych sytuacji bramkowych, a sami je tworzyliśmy.

Biało-niebiescy w czterech meczach zdobyli tuzin punktów i na dobre oddalili się od strefy spadkowej.

Po przerwie resoviacy przeszli na trzech napastników, ryzykowali z tyłu, zepchnęli nas na połowę, ale nie pękliśmy i znów daliśmy daliśmy radość kibicom

podsumował trener zwycięzców.

od 12 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Marek Zub: Był to efektowny event piłkarski. Ciekawy i ważny dla miasta - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24