Słabe widowisko w Madrycie wynagrodziło nam nieco ostatnie 10 minut, w których emocji było całkiem sporo. Gol dla Realu, niespodziewane wyrównanie i niepodyktowany rzut karny sprawiły, że kibice "Królewskich" czują z pewnością spory niedosyt. Podopieczni Carlo Ancelottigo nie umieli dziś znaleźć sposobu na świetnie zorganizowaną drużynę Diego Simeone. Wydaje się, że Atletico jest nieco słabsze niż przed rokiem, choć to "Rojiblancos" są teraz lekkimi faworytami przed piątkowym rewanżem. Już teraz zapraszamy na piątkową relację z Vicente Calderon, a za dzisiaj dziękuje Maciej Pietrasik.